Do specyficznej, wymuszonej pozycji ciała dochodzi duże napięcie mięśni karku i szyi, co tylko może pogłębiać problem i jeszcze bardziej naciskać na nerwy i tętnice. Same długotrwale napięte mięśnie również mogą dawać odczucie bólu zarówno lokalnie w okolicach ramion i kręgosłupa, a także bóle promieniujące do rąk.
Łopatki i obojczyk wysunięte są do przodu, wielu kolarzy podciąga również barki do góry co w komplecie z hiperlordozą szyi zwęża kolejne przejście dla nerwów i naczyń, czyli okolicę górnych żeber i obojczyka tzw. górny otwór klatki piersiowej. W tym ustawieniu ucisk na nerwy może wiązać się z długotrwałym napięciem mięśni pochyłych oraz piersiowych, przez które przebiega pęczek nerwowo-naczyniowy.
Kolejne miejsca to przegrody międzymięśniowe, przez które przebiegają nerwy i naczynia. Oparcie części ciężaru ciała na rękach, chwyt kierownicy i sterowanie rowerem, a także amortyzacja wstrząsów wiąże się z ciągłym napięciem mięśni i co za tym idzie uciskiem struktur leżących pomiędzy nimi.
Ostatnią możliwą przyczyną występowania bólu i drętwienia rąk jest opieranie dłoni na kierownicy, wywołujące ucisk na okolicę, w której przebiega nerw pośrodkowy.
Długotrwały ucisk na to miejsce może dawać objawy podobne do popularnej cieśni nadgarstka, czyli ból i mrowienie palców.